Byle do wiosny! Bo jesień szara a zima zimna. Byle do emerytury, bo kiedyś trzeba odpocząć. Byle do piątku, bo w poniedziałki nie ma życia. Wystarczy zaczekać. Zaszyć się w dziurze i przehibernować życie..
Bywam w różnych miejscach w sieci, obecnie jednak najczęściej spotkasz mnie na Instagramie. Znajdziesz tam sporo inspiracji, włoskie zabawy fotograficzne a także podejrzysz, jak żyję po włosku w Polsce.