Wpis o plusach i minusach mojego zawodu wywołał sporą dyskusję, a wg Was niektóre zalety okazały się totalnymi wadami. Dlatego dziś cała prawda o tej pracy. Niekwestionowana, całkowita i nie-pozorna.
Nie powiem, żeby to było na jednym wdechu, ale po dłuższej chwili konsternacji, wyszukałam o kilkanaście zalet więcej niż ostatnio, w myśl zasady, by szukać dobrych stron, zamiast skupiać się na złych. To jak z pytaniem: Co u Ciebie? Zauważcie, że pytany rzadko powie super, o wiele częściej usłyszycie: A wiesz, kocioł w pracy. I do tego ciągle pada. No może i jesteśmy mistrzami świata, ale co z tego, jak Wlazły odszedł.
.
Aby nie wysłuchiwać tej demotywującej litanii, zróbcie coś dla siebie i dla rozmówcy. Zapytajcie inaczej: Co DOBREGO u Ciebie? Bądźcie pewni, że usłyszycie: nic. Albo Wszystko dobrze. Ale poza tym kocioł w pracy i ciągle pada. Nieliczni zrozumieją pytanie za pierwszym razem. Bywa, że trzeba je powtórzyć. A wtedy dopiero jest problem! I nagle spada olśnienie: No tak, dobrego, a no… nie muszę podlewać ogródka, wiesz? Na szczęście ostatnio codziennie pada. A w pracy to nudy nie ma, ciągle jakieś ciekawe wyzwania!
Idąc tym tropem, jako uzupełnienie poprzedniego wpisu o wadach i zaletach dziś:
Za co jeszcze piloci wycieczek kochają swoją pracę? Moich 15 subiektywów!
.
1. Przewodzisz tłumom.
Jeśli jesteś pilotem, ale całe życie marzyłeś o byciu przewodnikiem, żaden problem. Na 10 odwiedzanych miast, przewodnik wyręczy Cię góra w czterech, pozostałe są Twoje. Masz okazję nie tylko powiedzieć coś o wszystkim, ale także wszystko o czymś (P. Kruczek). Grupa nie zapomni tego sprawdzić!
.
2. Sensacja jak na talerzu!
A ponieważ przewodnikiem być nie możesz, i włoska policja za oprowadzanie zgarnie Ciebie w każdym miejscu o szczególnej wartości historycznej (czyli praktycznie w całych Włoszech) to możesz mieć dobry materiał na prawdziwie ognisty kryminał z Italią w tle. Ciągle na taki czekam i kupię w ciemno.
.
3. Wieczne wakacje.
Zewsząd usłyszysz, że się obijasz i że to żadna praca, byś się zajął w końcu czymś normalnym. Możesz im odpowiedzieć cytując Cejrowskiego, że: Każdy wyjazd jest miejscem pracy, nawet wtedy, gdy jestem na wakacjach. Można powiedzieć, że nigdy nie jestem na wakacjach albo że ZAWSZE jestem na wakacjach, tylko przy okazji zarabiam.
.
.
4. Dobry materiał na żonę/męża.
Ćwiczysz, bardzo intensywnie i w szerokiej praktyce, zestaw cech pożądanych jak: cierpliwość (!), podzielność uwagi, dobra pamięć, twórcze myślenie, koncentracja na rozwiązaniu problemu, błyskotliwość, szybkie decyzje i wiele innych. Z czego w związku najbardziej przydaje się zdolność przekonywania ;)
.
5. Dozgonna przyjaźń z mikrofonem.
W mig oduczysz się samogłoskowych przerywników typu yyyy, eee rodem z wizyty u lekarza. Wystarczy, że kiedy zaczniesz mówić, ucichnie cały autokar i grupa poczeka na Twój ruch. Jeśli opowiadasz, a oni dalej są cicho, wygrałeś.
.
6. Wieczna zabawa!
Np. w chowanego. Ktoś z grupy odłącza się w czasie zwiedzania w najmniej oczekiwanym momencie, a Ty go sobie szukaj przez resztę dnia, nierzadko obdzwaniając w trakcie tej rozrywki wszystkie miejscowe komisariaty. Ubaw, że hej!
.
7. Genialna szkoła aktorstwa.
Każdy, powtarzam, każdy pilot, musi być trochę aktorem. Bo na przykład:
– jeśli chwilowo nie jest w dobrej kondycji to i tak udajesz, że jesteś
– nie spałeś tej nocy, boś się uczył, bo impreza, bo bezsenność albo prześcieradło zamiast kołdry… Rano wstajesz, jakbyś spał snem anielskim.
Ale największy kunszt aktorski wyzwalają sytuacje nieprzewidziane. Działasz, jakbyś je przewidział w każdym calu.
.
8. Rutyna? O tak, poproszę.
Nie pamiętasz już, co to nuda, ale bywa, że bardzo chciałbyś sobie o niej przypomnieć.
.
9. Nieograniczona wiedza.
Twoją granicą jest tylko twoja ambicja.
.
10. Odporność i wiara we własne siły.
Odpowiedziałeś już na 1000 pytań, ale na 1001 zabrakło Ci weny? Acha, mamy Cię! Na szczęście Ciebie to nie rusza, puszczasz złośliwości mimo uszu, a twoja pewność siebie stoi jak stała. Jedna dziwna uwaga to nie koniec świata, z resztą dobra grupa zawsze weryfikuje wszelkich dziwaków i sama ich ucisza, kiedy trzeba. Ty dalej, solidnie, rób swoje i koniecznie panuj nad twarzą.
.
11. Kariera fotomodela
Bo przecież na udanej wycieczce prawie każdy chce mieć z tobą zdjęcie.
.
12. Mistrz stoicyzmu.
Ze stoickim spokojem odpowiadasz na najbardziej tendencyjne i nigdy nie kończące się pytania. Zapisuj wszystkie – to hity!
.
13. Ścisły umysł humanisty.
Bo przecież ten zawód to wieczne rachowanie. Ale ty nie jesteś wyrachowany, dlatego skrzętnie liczysz swoich podopiecznych, przez bazyliką, po bazylice, po zbiórce, w autokarze, za, przed i pod. Nie wchodzisz chyba tylko do toalety.
.
14. Wikipedia to dzieciak.
Musisz być lepszy niż Google, bo zawsze, powtarzam zawsze, z tyłu autokaru odezwie się ktoś, kto sprawdził Twoją wiedzę w internetach. Co do słowa!
.
15. Mistrz łamigłówek.
No bo w końcu umysł ścisły. Do wyboru: roszada, zamiana, wymiana, przekwaterowanie. Każdy ma swoje zachcianki, a to już Twoja sprawa, by nie rozdzielić papużek nierozłączek, małżeństw nie położyć w czwórkach (lub co gorsza, w trójkach), a na końcu siebie samego nie wpuścić w gniazdo os, bo ci zabraknie jedynki.
.
No i na koniec, takie niezobowiązujące plusy, jak:
- zawsze najlepsze miejsce w autokarze
- pogodni, szarmanccy, dowcipni i pomocni kierowcy (vs. ci irytujący, niedomyślni i gburowaci, ale ja dziś nie o tym;)
- przynajmnej jedno na wyjazd wyznanie miłosne, niekoniecznie od osobnika z równorzędnej dekady (no i oczywiście, gdy zawczasu nie zaświecisz mu odpowiednim pierścieniem po oczach). Zazwyczaj sympatyczne i rzadko groźne.
.
Jak sami widzicie, mogłabym tak wymieniać i wymieniać w nieskończoność. Za to tym razem jestem absolutnie pewna, że pokochaliście tę pracę prawie tak jak ja!
Co prawda, tyleż samo minusów mogłabym dopisać. Tylko po co? Sekretem pracy, którą się kocha jest to, że szala zawsze przechyla się na jedną stronę. Tę właściwą :) Bo praca, którą lubisz, może Cię zmęczyć tylko fizycznie (cytat z męża).
Teraz kolej na Was! Na jednym wdechu 5 dobrych stron mojej pracy, to…? Najciekawsze komentarze zostaną nagrodzone. Brawami i… pozytywną zazdrością wszystkich nas!
.
(zdj. tytułowe dziś z google)
Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie :)
* Zostaw komentarz, dla Ciebie to chwila, dla mnie ważna wskazówka.
* Polub mój fanpage na Facebooku, by być na bieżąco lub zapisz się do newslettera i odbierz Kalendarz Włoski 2016.
* Jeśli artykuł Ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi.