Ostatnio rozmawialiśmy o tym, jak w autentyczny sposób przeżyć podróż do Włoch. Dziś idziemy krok dalej. Co z naszym życiem, gdy już wrócimy? Lub przeciwnie, gdy na podróż wcale nie możemy sobie pozwolić?
…a dalej to już było pięknie, długo i całkiem nieoczekiwanie, szczęśliwie.
…czyli jak móc w każdej chwili i w każde miejsce przenieść się i w czasie, i przestrzeni. Najpierw wirtualnie, potem realnie. Z naciskiem na to ostatnie!
Kilka genialnych rozwiązań, które z dziką ochotą przemyciłabym z włoskiej rzeczywistości w polską mentalność.
Z każdej podróży kiedyś trzeba wrócić. I co dalej? Jak żyć w Polsce, gdy chce się być we Włoszech?
Jeśli nie umiesz być tu i teraz, nie będziesz umiał być nigdzie.
Jeżeli nie wyjeżdżając z Polski chcecie plażingu na Malcie, prawdziwie rzymskiej ilości parków i niemal półlitrowej kawy cappuccino – na te trzy rzeczy mam tylko jedną odpowiedź.