Bez wody nie da się przeżyć, co dopiero zwiedzać. Kto o niej nie śni, gdy z nieba leje się żar, a wraz z temperaturą rośnie też jej cena.. Jak nie przepłacać za nią w Rzymie. Ba, jak w ogóle nie płacić?
Punkty widokowe Rzymu w samiutkim centrum zobaczycie dzięki windzie panoramicznej, setkom krętych schodów, wspinaczkę na okoliczne wzgórza – a wszystkie łączy jedno. Cudowny dystans do chaosu, który panuje na samym dole. I maksymalne skupienie na chłonięciu tego piękna całym sobą.
Panorama Rzymu uwalnia od poczucia, że chciałoby się w Rzymie zobaczyć wszystko. Można tu zobaczyć miasto z dystansu i zacząć zwiedzanie od ogółu do szczegółu, wiedząc już, do którego punktu na mapie miasta najbardziej wyrywa się nasze serducho.